Myśląc o sobie za dwadzieścia lat, oprócz marzeń związanych z rozwojem zawodowym mam również te dotyczące mnie, mojej rodziny i życia osobistego. Marzy mi się też swój własny dom. Za dwadzieścia lat pewnie będę już mężatką i kochającą matką, a na swojego życiowego partnera wybiorę wyłącznie kogoś, kogo będę mogła uznać za swojego największego przyjaciela, komu będę się zwierzać ze wszystkich swoich trosk i radości i z kim będę mogła spędzać wolny czas. Mówiąc o tym, co ma się wydarzyć w moim życiu za dwadzieścia lat, marzę sobie, że wszystko ułoży się po mojej myśli. Oczywiście przez ten czas wiele może się zmienić w mojej głowie i pewne marzenia mogą się nie zrealizować. Mimo wszystko będę się jednak starała, by osiągnąć swój cel, a wierzę, że póki nie przestanę ciężko pracować na swoją przyszłość, wszystko jest możliwe.
Ja za 20 lat.
niedziela, 16 grudnia 2018
Ja za 20 lat..
Obecnie jestem uczennicą pierwszej klasy liceum, także przede mną 3 lata wytężonej nauki i pracy, aby jak najlepiej zdać maturę i zacząć studia na moim wymarzonym kierunku, jakim jest medycyna. Chciałabym zostać lekarzem, ponieważ z jednej strony wypływ to z chęci pomocy innym, z drugiej zaś - z moich osobistych zainteresowań. Pomimo tego, że ogólnie całkiem nieźle mi idzie, najlepsze stopnie i tak zawsze zdobywam z biologii, która jest moim ulubionym przedmiotem w szkole. Zresztą zawsze z ogromnym zainteresowaniem czytałam książki medyczne i uczyłam się na każdą lekcję z biologii. Dlatego myślę, że na studiach równie chętnie będę zgłębiała wiedzę w tej i wielu innych pokrewnych dziedzinach.
Jeśli moje plany i marzenia się powiodą, za dwadzieścia lat będę lekarzem z kilkuletnim doświadczeniem. Nie wiem jeszcze jaką specjalność wybiorę, ale być może będę chirurgiem wykonującym skomplikowane zabiegi chirurgiczne, lub pediatrą zajmującym się małymi pacjentami. Tego jeszcze nie wiem. Nie podjęłam jeszcze decyzji odnośnie specjalizacji, jaką chciałabym obrać podczas studiów medycznych, na to mam jeszcze czas. Cieszę się póki co, że wiem, co chcę w życiu robić, bo to bardzo ułatwia podejmowanie decyzji.
Ja za 20 lat..
Myśląc o tym kim będę za dwadzieścia lat, co będę robić i jaka będzie moja przyszłość, dopadają mnie różne przemyślenia, a nawet swego rodzaju obawy. Mam 16 lat, czyli do 36 lat czeka mnie wiele nowych przeżyć, doświadczeń, nowych, niekiedy trudnych wyzwań, ale i zapewne wspaniałych chwil. Z jednej strony jestem pełna obaw, czy wszystko co sobie zakładam poukłada się po mojej myśli, boję się, czy podołam wyzwaniom stawianym mi przez życie, a z drugiej strony nie mogę się doczekać wizyt w tylu nowych miejscach, poznania całej rzeszy nowych, ciekawych ludzi, przeżycia wielu wspaniałych chwil.
Ja za 20 lat..
Myśląc o sobie za dwadzieścia lat, oprócz marzeń związanych z rozwojem zawodowym mam również te dotyczące mnie, mojej rodziny i życia osobistego. Marzy mi się też swój własny dom. Za dwadzieścia lat pewnie będę już mężatką i kochającą matką, a na swojego życiowego partnera wybiorę wyłącznie kogoś, kogo będę mogła uznać za swojego największego przyjaciela, komu będę się zwierzać ze wszystkich swoich trosk i radości i z kim będę mogła spędzać wolny czas. Mówiąc o tym, co ma się wydarzyć w moim życiu za dwadzieścia lat, marzę sobie, że wszystko ułoży się po mojej myśli. Oczywiście przez ten czas wiele może się zmienić w mojej głowie i pewne marzenia mogą się nie zrealizować. Mimo wszystko będę się jednak starała, by osiągnąć swój cel, a wierzę, że póki nie przestanę ciężko pracować na swoją przyszłość, wszystko jest możliwe.
Ja za 20 lat.
Myśląc o tym kim będę za dwadzieścia lat, co będę robić i jaka będzie moja przyszłość, dopadają mnie różne przemyślenia, a nawet swego rodzaju obawy. Mam 16 lat, czyli do 36 lat czeka mnie wiele nowych przeżyć, doświadczeń, nowych, niekiedy trudnych wyzwań, ale i zapewne wspaniałych chwil. Z jednej strony jestem pełna obaw, czy wszystko co sobie zakładam poukłada się po mojej myśli, boję się, czy podołam wyzwaniom stawianym mi przez życie, a z drugiej strony nie mogę się doczekać wizyt w tylu nowych miejscach, poznania całej rzeszy nowych, ciekawych ludzi, przeżycia wielu wspaniałych chwil.
czwartek, 13 grudnia 2018
Ja za 20 lat.
Myśląc o tym kim będę za dwadzieścia lat, co będę robić i jaka będzie moja przyszłość, dopadają mnie różne przemyślenia, a nawet swego rodzaju obawy. Mam 16 lat, czyli do 36 lat czeka mnie wiele nowych przeżyć, doświadczeń, nowych, niekiedy trudnych wyzwań, ale i zapewne wspaniałych chwil. Z jednej strony jestem pełna obaw, czy wszystko co sobie zakładam poukłada się po mojej myśli, boję się, czy podołam wyzwaniom stawianym mi przez życie, a z drugiej strony nie mogę się doczekać wizyt w tylu nowych miejscach, poznania całej rzeszy nowych, ciekawych ludzi, przeżycia wielu wspaniałych chwil.
Obecnie jestem uczennicą pierwszej klasy liceum, także przede mną 3 lata wytężonej nauki i pracy, aby jak najlepiej zdać maturę i zacząć studia na moim wymarzonym kierunku, jakim jest medycyna. Chciałabym zostać lekarzem, ponieważ z jednej strony wypływ to z chęci pomocy innym, z drugiej zaś - z moich osobistych zainteresowań. Pomimo tego, że ogólnie całkiem nieźle mi idzie, najlepsze stopnie i tak zawsze zdobywam z biologii, która jest moim ulubionym przedmiotem w szkole. Zresztą zawsze z ogromnym zainteresowaniem czytałam książki medyczne i uczyłam się na każdą lekcję z biologii. Dlatego myślę, że na studiach równie chętnie będę zgłębiała wiedzę w tej i wielu innych pokrewnych dziedzinach.
Jeśli moje plany i marzenia się powiodą, za dwadzieścia lat będę lekarzem z kilkuletnim doświadczeniem. Nie wiem jeszcze jaką specjalność wybiorę, ale być może będę chirurgiem wykonującym skomplikowane zabiegi chirurgiczne, lub pediatrą zajmującym się małymi pacjentami. Tego jeszcze nie wiem. Nie podjęłam jeszcze decyzji odnośnie specjalizacji, jaką chciałabym obrać podczas studiów medycznych, na to mam jeszcze czas. Cieszę się póki co, że wiem, co chcę w życiu robić, bo to bardzo ułatwia podejmowanie decyzji.
Myśląc o sobie za dwadzieścia lat, oprócz marzeń związanych z rozwojem zawodowym mam również te dotyczące mnie, mojej rodziny i życia osobistego. Marzy mi się też swój własny dom. Za dwadzieścia lat pewnie będę już mężatką i kochającą matką, a na swojego życiowego partnera wybiorę wyłącznie kogoś, kogo będę mogła uznać za swojego największego przyjaciela, komu będę się zwierzać ze wszystkich swoich trosk i radości i z kim będę mogła spędzać wolny czas. Mówiąc o tym, co ma się wydarzyć w moim życiu za dwadzieścia lat, marzę sobie, że wszystko ułoży się po mojej myśli. Oczywiście przez ten czas wiele może się zmienić w mojej głowie i pewne marzenia mogą się nie zrealizować. Mimo wszystko będę się jednak starała, by osiągnąć swój cel, a wierzę, że póki nie przestanę ciężko pracować na swoją przyszłość, wszystko jest możliwe.
Subskrybuj:
Posty (Atom)